niedziela, 17 kwietnia 2022

100-lecie parafii ewangelicko-luterańskiej w Brzezinach - Volksfreund - Kalender -1932

    Ten ciekawy materiał z okazji 100-lecia parfii ewangelicko- luterańskiej w Brzezinach dedykuję Kacprowi Buldeckiemu z Brzezin. Lata jego ciężkiej pracy przy przywracania ludzkiej godności na miejscowym cmentarzu ewangelickim, są tylko małym zadośćuczynieniem. Dziękuję Kacperku!




ROCZNICA POWSTANIA EWANGELICKO-LUTERAŃSKIEGO ZBORU W BRZEZINACH


                                                  PASTOR EDUARD KNEIFEL.


    Zgromadzenie w Brzezinach od pewnego czasu przygotowywało się do godnego uczczenia 100-lecia istnienia. Początkowo planowano, że odbędzie się ona w 1929 roku. Ponieważ jednak nie ukończono jeszcze budowy muru wokół kościoła, a sam kościół wymagał jeszcze renowacji wewnątrz i na zewnątrz, uroczystość trzeba było odłożyć na później.

    Po wykonaniu wszystkich niezbędnych prac i przygotowań można było wreszcie ustalić datę obchodów jubileuszu. W sobotę 18 i niedzielę 19 października 1930 r. Zgromadzenie obchodziło 100-lecie swojego istnienia z radością i wdzięcznością.

    Dzięki wspaniałej pogodzie w spotkaniu wzięło udział wielu członków Zgromadzenia z Brzezin i okolic oraz z sąsiednich zgromadzeń. Odświętnie udekorowany kościół nie był w stanie pomieścić tak dużej liczby uczestników, że drugie nabożeństwo musiało odbyć się na świeżym powietrzu obok kościoła.

    Oprócz miejscowego pastora w obchodach jubileuszu wzięli udział: gen. sup. D. Bursche, sup. konsystorialrat Dietrich, pastorzy: Albert Wannagat - Łódź, Leopold Wojak - Częstochowa, Bruno Löffler - Łódź, Heinrich Böttcher - Nowosolna, Jakob Gerhardt - Bełchatów, Adolf Kratsch - dawniej z Rypina oraz Otto Schliter z Neutomischel.

    W uroczystości wziął udział chór kościelny "Concordia" z Brzezin oraz chóry z Felicjanowa i Gałkówka, a także chóry puzonowe z Brzezin, Borowa i Strykowa. W uroczystości wzięli udział: burmistrz miasta Brzeziny, wicestarosta i inspektor szkolny.

    Obchody rozpoczęły się w sobotę, 18 października, nabożeństwem w kościele. Kazania wygłosili pastorzy Gerhardt (Tf. 3,17) i Böttcher (Jef. 40, 6-9). Chór z Felicjanowa uświetnił nabożeństwo, śpiewając pieśń powitalną: "Witaj w domu Pana".

    W niedzielę, 19 października, odbyła się główna fiesta. Krótko po godzinie 10 rano procesja uformowała się przed salą parafialną. Przy dźwiękach puzonów i biciu dzwonów proboszczowie i osoby odpowiedzialne za władze udali się do kościoła. Zajęli miejsca w prezbiterium.

     Uroczystość rozpoczęła się od hymnu kongregacji "Cudowny Król, Władca nas wszystkich". Następnie chór z Gałkówka nastrojowo zaśpiewał pieśń "Bóg pozdrawia was". Liturgię sprawował pastor Soddanu Bruno Löffler-Łodz, po czym generał-sup. D. Bursche wygłosił kazanie w języku polskim i niemieckim (Kol 2, 6-7).

    Powitał władze i zwrócił uwagę m.in. na to, że nie musimy się wstydzić naszych ojców. Dzięki swojej ciężkiej i wiernej pracy wnieśli oni duży wkład w dobrobyt kraju. Teraz musimy kontynuować pracę w ich duchu. Mówca poruszył również temat pracy, która została wykonana w parafii w ciągu ostatnich pięciu lat. Zakupiono organy, zbudowano piękny mur wokół kościoła, wybudowano cztery domy szkolne i modlitewne, a kościół został odnowiony wewnątrz i na zewnątrz. Teraz trzeba było kupić dzwony, ponieważ "jeden mały, biedny dzwon był zbyt słaby, by spełniać swoje zadanie w sposób zadowalający parafian". Na koniec Przełożony Generalny wezwał zgromadzenie do trzymania wysoko sztandaru wiary.

    Po przemówieniu chóry z Brzezin i Felicjanowa zaśpiewały pieśń Emila Ruha "Unbetung". Następnie głos zabrał pastor Leopold Wojak, który był proboszczem w Brzezinach w latach 1899-1912. Jego kazanie było oparte na tekście 1 Kor 2, 6-7. Wspominał trudny i poważny okres działalności fundacji i mówił o swojej pracy we wspólnocie. Wiele rzeczy uległo zmianie. Ale w tych zmiennych czasach tylko jeden pozostał niezmienny: Pan! Wobec Niego wszystkich musi przeniknąć prawda: "Drogo was kupiono! Ta prawda, która stała się osobistą pewnością, zobowiązuje nas do życia w naśladowaniu Jezusa Chrystusa.

     Po nim na kazalnicę wszedł pastor Wannagat, który działał w zborze w Brzezinach w latach 1913-1924. Adres został oparty na biblijnym słowie Tes. 63, 7. Mówca poruszył temat straconego stulecia Zgromadzenia, a następnie szczegółowo omówił trudny czas wojny. Niedziela poległych w 1914 roku pozostanie niezapomniana! To był czarny, gorzki dzień! Krew płynęła strumieniami w Brzezinach i okolicach. Na ulicach miasta leżały setki trupów. Nie lepiej sytuacja wyglądała na lądzie. Wszędzie zniszczone wioski, dewastacja, krew i łzy. Owocna wojna dotknęła całą społeczność i niemal cudem było to, że kościół, choć uszkodzony, nie został zniszczony, a parafia brzezińska przetrwała. Zgromadzenie powinno dziękować Bogu życiem miłym Bogu, dzięki Jego wiernemu prowadzeniu.

    Następnie głos zabrał obecny proboszcz Brzezin, pastor Eduard Kneifel, który swoje jubileuszowe kazanie oparł na słowach z Listu do Efezjan 4,15: "Wzrastajmy we wszystkim w Tym, który jest głową, w Chrystusie". Napominał zgromadzenie, aby wzrastało we wszystkim: coraz głębiej w Słowie Bożym, coraz wyżej w wierze i coraz szerzej w duchu służby, pomagania miłości i wierności. Zgromadzenie powinno czuwać nad Chrystusem, ponieważ tylko On jest celem i źródłem wszelkiego wzrostu wewnętrznego.

     Po kazaniu miejscowy pastor opowiedział o zgromadzeniu brzezińskiego zboru ewangelicko-luterańskiego.

     Pomiędzy przemówieniami śpiewały chóry z Brzezin, Gałkówka i Felicjanowa.

    W tym samym czasie, jak wspomniano wcześniej, na zewnątrz, obok kościoła, odbyło się nabożeństwo, które poprowadził Konsistorialrat Dietrich. Na dzwonnicy ustawiono mównicę z krucyfiksem i lichtarzami. Susperintenrat Dietrich (Job. 12, 35-36) przemówił serdecznie do słuchających go pobożnie słuchaczy. W wielu oczach zabłysły łzy radości, gdy mówca wychwalał łaskę, jaką Bóg okazał zgromadzeniu w minionym stuleciu. Na zakończenie wezwał wszystkich, którzy chcą żyć i umrzeć z Chrystusem, aby podnieśli prawą rękę i w ten sposób również zewnętrznie zaświadczyli o swojej miłości do Chrystusa. Wszyscy zrobili to jednogłośnie. To był przytłaczający, niezapomniany widok!

    Liturgię na zakończenie sprawował Przełożony Generalny D. Bursche. Podniosłą uroczystość w kościele zakończył hymn Lutra "Ein feste Burg ist unser Gott".

    Zaraz potem w sali domu zborowego odbył się bankiet, w którym uczestniczyli pastorzy, ministrowie władz, zgromadzenie jubileuszowe, rada zboru, nauczyciele i kantorzy. Głos zabrali kolejno: miejscowy proboszcz, gen.-Sup. Bursche, nauczyciel Richert-Gałkówek i inspektor szkolny Cezak.

    O godzinie 3 po południu zgromadzenie ponownie zebrało się przed forteczną salą parafialną. Przy dźwiękach puzonów strykowskiego chóru pastorzy i licznie zgromadzeni wierni udali się na miejski cmentarz ewangelicki. Przy grobie pastora Herrmanna pierwszy pastor Brzezin, pastor Bruno Löffler, wygłosił bogate przemówienie na temat Księgi Rodzaju 16,7-8. Po odśpiewaniu pieśni "Chrystus, on jest moim życiem", przy grobie pastora Biedermanna, drugi pastor Brzezin, gen. Sup. Bursche mówił o Psalmie 90. Wzruszająca ceremonia na cmentarzu zakończyła się modlitwą.

   O godzinie 5 po południu zgromadzenie zebrało się w kościele na ostatnie nabożeństwo. Przemawiali pastorzy Kratsch i Schilter (1 Kor 13, 13).

   Obchody stulecia istnienia brzezińskiego zgromadzenia były dniem pełnym radości i czasu dla wszystkich, którzy w nich uczestniczyli. Niech na długo pozostanie w pamięci wszystkich jako święte przypomnienie, aby pozostać wiernym Panu i Jego Kościołowi aż do śmierci! Niech ziemia ojców - wiara i folklor - będzie i pozostanie niezniszczalną własnością zboru ewangelicko-luterańskiego w Brzezinach!

    

           My, Niemcy...

 Dla nas, Niemców, wiara jest najwyższym dobrem,

Od ziemskiego zgiełku i przemijania

spoglądamy ku niebu i wieczności,

i to daje nam odwagę do trudnej walki o byt.

A na drugim miejscu stawiamy naszą narodowość.

Możemy być zdruzgotani, ale nasza krew i szpik

nie umieramy natychmiast; wręcz przeciwnie, powstajemy dwa razy silniejsi.

Boimy się Boga - ale nigdy nie boimy się ludzi.

          Johann Stier- Wermesch

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------








DIE JAHRHUNDRTFEIER DER EVANGELISCH-LUTHERANISCHEN GEMEINDE BRZEZINY

                                                  VON PASTOR EDUARD KNEIFEL.


     Seit längerer Zeit rüstete sich die Gemeinde Brzeziny, ihr 100-jähriges Jubileum in würdiger Weise zu begehen. Es sollte anfänglich im Jahre 1929 stattfinden. Da jedoch die Mauer um die Kirche noch nicht fertiggestellt war, wie auch das Gotteshaus selbst noch innen und außen renovirt werden sollte, so mußte die Feier aufgeschoben werden.

    Nachdem alle erforderlichen Arbeiten beendet und alle Vorbereitungen getroffen waren, konnte der Zeitpunkt des Jubelfestes endgültig festgesetzt werden. Sonnabend, den 18, und Sonntag, den 19 Oktober 1930 war es ger Gemeinde beschieden, die Feier ihres 100-jährigen Bestehens frohen und dankbaren Herzens zu begehen.

    Dank des herrlichen, prächtigen Wetters erchienen viele Glaubensgenossen aus Brzeziny und Umgegend sowie aus den Nachbargemeinden. Die festlich geschmückte Kirche konnte bei weitem die große Menge der Teilnehmer nich zassen, so daß neben dem Gotteshaus, unter freiem Himmel, ein zweiter Gottesdienst abgehalten werden mußte.

    An der Jubiläumsfeier nahmen außer dem Ortpastor teil: Gen-Sup. D.Bursche, Sup. Konsistorialrat Dietrich, die Pastoren Albert Wannagat-Lodz, Leopold Wojak-Czenstochau, Bruno Löffler-LOdz, Heinrich Böttcher-Nowosolna, Jakob Gerhardt-Bełchatow, Adolf Kratsch, früher Rypin, und Otto Schliter aus Neutomischel.

    Am Fest wirkten mit: der Kirchengesangverein "Concordia" aus Brzeziny und die Gesangenchöre aus felicjanow und Galkówek, Gleichfalls ercheinen die Posaunenchöre aus Brzeziny, Borowo und Strykow. Als Betreter der Behörden nahmen teil: der Bürgermeister von Brzeziny, der Stellv. Starost und der Schulinspektor.

    Die Feier wurde am Sonnabend der 18 Oktober, mit einem Gottesdienst in der Kirche eingeleitet. Es predigten die Pastoren Gerhardt (Tph. 3,17) und Böttcher (Jef. 40, 6-9). Der Gesangchor aus Felicjanow verschönte den Gottesdienst durch den Vortrag des Begrüßungsliedes: "Willkommen im Hause des Herrn".

    Am Sonntag, den 19 Oktober, folgte die Hauptfeuer. Kurz nach 10 Uhr vormittags ordnete sich vor dem Gemeindehaus der Festzug. Unter Posaunenklang und Glockengeläut begaben sich die Pastoren und die Betreter der Behörden zur Kirche. Im Altarraum nahmen sie Platz.

    Die Feier begann mit dem Gemeindelied: "Wunderbarer Künig, Herrscher von uns allen". Hierauf trug der Gesangchor aus Gałkówek das Lied "Gott grüße dich" stimmungsvoll vor Soddan hielt Pastor Bruno Löffler-Lodz die Liturgie, worauf General-Sup. D.Bursche in polnische und deutsche Sprache predichte (Kol 2, 6-7).

     Er begrüßte die Behörden und wies u.a. darauf hin, daß wird uns unserer Väter nicht zu schämen brauchen. Sie hätten durch ihre zähe, treue Arbeit viel zum Wohle des Landes beigetragen. Nun gelte es, in ihren Geiste weiter zu wirken. Redner berührte auch die Arbeit, die in den letzten fünf Jahren in der Gemeinde  geleistet wurde. Eine Orgel sei angeschafft, eine schöne Mauer um die Kirche errichtet, vier Schul-und Bethäuser erbaut, das Gotteshaus innen un außen renoviert. Nun müßten noch Glocken gekauft werden, denn das "eine armselige Glöcklein sei viel zu schwach, um seinen Dienst zur Zufriedenheit der Gemeindebeglieder verrichten zu können". Zum Schluß ermahnte der Generalsuperintenent die Gemeinde, des Banner des Glaubens hochzuhalten.


    Nach der Anschrprache sangen der Chöre aus Brzeziny und Felicjanów das Lied von Emil Ruh:"Unbetung". Hierauf ergrieff das Wort Pastor Leopold Wojak, der von 1899 bis 1912 Seelfolger von Brzeziny war. Seiner Predigt legte er das Textwort 1. Kor. 2, 6-7 zugrunde. Er erinnerte an die schwere und ernste Zeit der Gründund und kam auf seine Arbeit in der Gemeinde zu sprechen. Vieles habe sich geändert. Doch in dem Wechsel der Zeiten ist nur einer derselbe geblieben: der Herr! In Blick auf ihn müssen alle von der Wahrheit durchbrungen sein: "Ihr seid teuer erkauft!" Diese zur persönlichen Gewißheit gewordene Wahrheit verplichtet zu einem Leben in der Nachfolge Jesu Christi.

     Nach ihm betrat die Kanzler Pastor Wannagat, der von  1913 vis 1924 in der Gemeinde Brzeziny tätig war. Eine Ansprache gründete sich auf das Bibelwort Tes. 63, 7. Redner streifte das versloffene Jahrhundert der Gemeinde und sprach sodann ausführlich über die schwere Kriegszeit. Der Totensonntag 1914 werde allen unvergessen bleiben! Es war ein schwarzer, bitterernster Tag! In Strömen floß das Blut in und um Brzeziny. Hunderte von Leichen lagen in den Straßen der Stadt. Nicht besser sah es auf dem LAnde aus. Überall vernichtete Dörfer, Berwüftungen, Blut und Tränen. Der fruchtbare Krieg suchte die ganze Gemeinde beim, und es war fast ein Wunder, daß die Kirche, wenngleich auch beschädicht, nicht zerstört wurde und das Brzeziner Kirchspiel bestehen blieb. Der trauen Gnadenführung Gottes eingedent, müsse die gemeinde dem HErrn danken mit einem Gott wohlgefälligen Leben.

     Dann sprach der gegenwärtige Seelsorger von Brzeziny, Pastor Eduard Kneifel, der seiner Jubiläumspredigt das Wort aus dem Epheserbrief 4,15 zugrundelegte: "Sasset uns wachsen in allen Stücken an dem, der das Haupt ist, Christus". Er ermahnte die Gemeinde, in allen Stücken zu wachsen: Immer tiefer in Gottes Wort, immer höher im fleghaften Glauben und immer breiter im Geiste dienender dienender, helsender Liebe und Treue. Zu Christum hin solle die Gemeinde wachlen, denn nur er sei das Ziel und die Pollendung alles inneren Wachstums.
         Nach der Predigt schilderte der Ortspastor die Gemeinde der Brzeziner evangelisch-lutherischen Gemeinde.

    Zwischen der Ansprachen sangen die Chöre aus Brzeziny, Gałkówek und Felicjanów.

    Gleichzeitig fand im Freien, neben der Kirche, wie vorhin erwähnt, ein Gottesdienst statt, den Konsistorialrat Dietrich hielt. Am Glockenturm war vorforglich ein Rednerpult mit Kruzifix und Leuchtern aufgestellt. Zu herzlichen Worten sprach Susperintenrat Dietrich(Job. 12, 35-36) zu den andächtig lauschenden Zuhörern. In vielen Augen glänzten Tränen der Freude, als der Redner die Gnade pries, die Gott der Gemeinde im verflossenen Jahrhundert erwiesen. Zum Schluß forderte er alle auf, die mit Christum leben und sterben wollen, ihre rechte Hand zu erheben und so auch äußerlich ihre Christusliebe zu bezeugen. Einmütig taten es alle. Es war ein überwältigender, unvergeßlicher Augenbild!

    Die Schlußliturgie hielt Generalsuperintendent D. Bursche. Mit dem Lutherliebe "Ein feste Burg ist unser Gott" nahm die erhebende Feier in der Kirche ihr Ende.

    Gleich darauf fand im Saal des Gemeindenhauses ein Festessen statt, an dem die Pastoren, Betreter der Behörde, der Jubiläumsauschluß, das Kirchenkollegium, Lehrer und Kantoren teilnehmen. Ansprechen hielten der Reihe nach: der Ortspastor, Gen.-Sup. Bursche, Lehrer Richert-Gałkówek und der Schulinspektor Cezak.

    Um 3 Uhr nachmittags ordnete sich wiederum vor dem Gemeindehause der Festung. Unter Posaunenklang des Strykower Chores begaben sich die Pastoren und viele Gemeindebeglieder auf den evangelischen Stadtfriedhof. An Pastor Herrmanns Grust, des ersten Seelforgers vo Brzeziny, hielt Pastor Bruno Löffler eine inhaltsreiche Ansprache über 1. Mose 16, 7-8. Nach dem Gesang des Liedes "Christus, der ist mein Leben" sprach an Pastor Biedermanns Grabe des zweiten Seelsorgers von Brzeziny, in eindrucksvoller Weise Gen. Sup. Bursche über Psalm 90. Mit Gebet und Gegen schloß die ergreifende Feier auf dem Friedhof.

    Um 5 Uhr nachmittags sammelte sich die der Gemeinde zum Schlußgottesdienst in der Kirche. Es sprechen die Pastoren Kratsch und Schilter (1 Kor. 13, 13)
    Die Jahrhundertfeier der Brzeziner Gemeinde war für alle, die an ihr teilnahmen, ein hoher Zeit-und Treudentag. Möge sie allen nach lange in Erinnerung bleiben als heilige Mahnung, dem Herrn und seiner Kirche Treue zu halten bis in den Tod! Möge auch der Möge auch der Väter Erde - Glaube und Volkstum - sein und bleiben ein unzerstörbarrer Besitz der evangel.-lutherischen Gemeinde Brzeziny!
    
           Uns Deutschen...
 Uns Deutschen gilt der Glaube als das höhste Gut,
aus irdischen Getümmel und Vergänglichkeit
sehn wir hinauf zum Himmel und zur Ewigkeit,
und das gibt uns zum schweren Kampf ums Dasein Mut.
Und unserm  Volkstum geben wir den zweiten Rang.
Man mag uns auch zermalmen, unser Blut und Mark
erstirb nicht gleich; ja wir erstehen doppelt stark.
Wir fürchten Gott - um Menschen aber wird uns nimmer bang.
          Johann Stier- Wermesch

    







    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz